Aktualności
Wspomnienie o siostrze Elżbiecie Samel
Siostra Elżbieta Samel urodziła się 28 kwietnia 1928 roku w Dąbrowie Tarnowskiej. Do postulatu Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, prowincji krakowskiej wstąpiła 17 września 1958 roku. 28 kwietnia 1959 roku rozpoczęła Nowicjat, a 19 marca 1960 roku przyjęła posłanie do Służby Chrystusowi w Ubogich. Swoją formację początkową zakończyła ślubami, które złożyła 31 maja 1964 roku. Z korespondencji Siostry Elżbiety z 1958 roku możemy przeczytać: „Otóż moim gorącym pragnieniem cokolwiek dla mnie Bóg przeznaczył jest służyć tylko Jemu. Życie moje i wola już do mnie nie należą.” „Matce Najświętszej zawdzięczam wszystko i przez Nią spodziewam się wszystkiego.” Siostra Elżbieta posługiwała w Krakowie, w Płazie, w Biegonicach, a od 15 września 1971 roku do 23 czerwca 2014 roku w Parafii św. Antoniego w Jaśle. W latach od 1971do 1977 oraz od 1983do 1995 pełniła misję Przełożonej wspólnoty Sióstr w Jaśle.
Siostra Elżbieta Samel była osobą o niezwykłej pokorze, prostocie i wielkim sercu. Szczególna jej troską była posługa dekorowania naszego kościoła franciszkanów w Jaśle. Czyniła to z wielką delikatnością i precyzją. Była osobą emanującą radością, która oddziaływała na otoczenie. Wszystkich, których spotkała na drodze swojego powołania obdarzała uśmiechem i dobrym słowem. Swoim życiem pokazała jak bardzo kochała Boga i ludzi.
Siostra Elżbieta zmarła w Krakowie w Infirmerii Sióstr Miłosierdzia, 26 września 2022, w wigilię Uroczystości Św. Wincentego. Jako Siostra Miłosierdzia odznaczała się duchem gorliwości i wierności w służbie Bożej. Kochała Zgromadzenie i bardzo ceniła sobie łaskę powołania. Była pogodna, radosna, serdeczna, życzliwa dla spotykanych osób.
Wiersz Siostry Elżbiety napisany na Rok Wiary :
„W ciszy bezsennej nocy
myśl sięga w bezkres i pyta -
gdzie Jesteś – gdzie Jesteś?... powiedz
o Boska Wszechmocy!
Dzieł Twych miliony nade mną
w kropelce rosy – świat mini –
- a to co widzę, przepaść bezdenną
otwiera mi nowych tajemnic...
One się piętrzą na drogach życia,
rzucają w przepaść – gdy szukam Ciebie,
iskrą nadziei wspierasz z ukrycia
lecz nie odsłaniasz Oblicza – Siebie.
Wiarą – jak słońce któreś zapalił
rozświetlam każdy mój mroczny dzień,
Wiara jak pewność – z mocą usuwa
każdy rzucony niewiedzy cień...
Bo cóż, że ukryłeś się...
i cóż, że – ukryłeś się?
Dzieła Twe światłem dla moich źrenic
w nich widzę – wielbię – kocham Cię!
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.